sobota, 21 marca 2015

Z blogu PiSmakera Zbrodnia na Polsce w Smoleńsku cz.4 Czyli o Annie SOLIDARNOŚĆ.

"SOLIDARNOŚĆ" nie umarła.

Czy Ofiara w ten sposób leżąca nie wzbudza odruchu sprawdzenia czy żyje? Jest przecież cała.Jak we śnie.Nie ruszał nikt a może był strzał?Pomoc nie przyszła na czas...
 A jednak są wątpliwości...

Mała zadziorna pani. Co wiatr był jej zawsze w oczy .Oczy jej duszy...
Czas świadectwa nadchodzi, niepokój i duma...obawa i honor...
Oczy jej duszy ..słoneczny poranek w dalekim Smoleńsku złowieszczo zasnuwa mgła.



Na wschód ..na wschód gnano wcześniej naszych inne rzesze bohaterów .Na znój ,na mróz...oni ostatnie co wtedy słyszeli to strzały w tył głów ...i legli tam na nieludzkiej ziemi.

Ta mała pani "Solidarność" i niski prezydent nadziei dziś do was przylecieli.Cała delegacja ich towarzysze. Czy z nimi było podobnie .Na wschód. ..Czy legli w tej krwawej ziemi? Upamiętnili tragicznie te dni ...te dawne już dni beznadziei. Te słowa nad ofiarami:

"Wsje pagibli...wsje nazad..." gdzieś dudnią z tyłu głów i przez otwory po cichu z tej mgły wychodzą znów...

https://www.youtube.com/watch?v=yX3RvpLw6aQ

A potem w Ojczyźnie i świecie już tylko było słychać.

Zamknijcie się! .
Zamknijcie pyski. Nie było mordu. Temat jest śliski.


"Nie nada, nie lzja...Wsje pagibli." 


Anna "Solidarność" nie umarła,choć ciało jej legło w błocie.Na twarzy spokój i duma sama....

Dwa Katynie spotkały się rychło by moc SOLIDARNOŚCI powstała.(ofiara w prawym rogu foto powyżej)



Ku pamięci 5 rocznicy tragedii smoleńskiej o której nie wolno nic pisać i mówić.  Dla "świętego"

spokoju...https://youtu.be/6UOwfzRqOTU?t=5m20s


Ta analiza zdjęciowa wykazuje,że co do stwierdzenia...

"Nie było problemu z rozpoznaniem babci w Moskwie, podczas sekcji problem był ogromny, ponieważ 

nie było istotnego elementu: głowy."

1) Jak widać wyżej  na zdjęciu ze Smoleńska głowa była !

"..sekcja przeprowadzona we Wrocławiu ujawniła, że tej twarzy nie ma"

2) Jak widać twarz była!

"... były "rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe i obrażenia klatki piersiowej".”

3) Jak widać zarówno klatka i czaszka były całe !

WNIOSKI:

Ruscy medycy to putinowska banda partaczy i odpowiedzą za wszystko kiedyś,bo to co zrobili z naszą ikoną

 WOLNOŚCI po śmierci woła o pomstę do nieba! Putin objął to śledztwo od początku swym szczególnym 

patronatem.Zarzekał się ,że zrobi wszystko co może aby sprawa została wyjaśniona i prowadzona należycie.

Jak widać zrobił wszystko by nie wyjaśniono nic! Dlaczego?

Być może w głowie był ślad strzału w głowę.

Dlaczego zniknęła twarz,czyli duża część głowy????????




W kontekście tego co powiedzieli członkowie rodziny AW:

- Już w czasie sekcji zgłaszaliśmy swoje wątpliwości. Dokumentacja medyczna, którą teraz otrzymaliśmy z

prokuratury, te wątpliwości podtrzymuje. Można je by bardzo szybko rozwiązać, gdyby nie biurokracja w 


prokuraturze
– 

mówił Piotr Walentynowicz podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Katastrofy 

Smoleńskiej. - 

Nie było problemu z rozpoznaniem babci w Moskwie, podczas sekcji problem był ogromny, ponieważ nie 

było istotnego elementu: głowy. W związku z tym jest chyba naturalne, że mamy pewne wątpliwości – mówił 

wnuk tragicznie zmarłej.”

ORAZ:

Chciałem jeszcze raz wyraźnie powiedzieć, że swoją mamę rozpoznałem w Moskwie jako trzecią osobę,

 którą mi okazano. Mamę rozpoznałem i przede wszystkim po twarzy, która zupełnie nie była uszkodzona

. (...) W związku z tym zupełnie nie rozumiem, co mogło się takiego wydarzyć podczas sekcji w Moskwie, że 

sekcja przeprowadzona we Wrocławiu ujawniła, że tej twarzy nie ma

- mówił Janusz Walentynowicz.

A TAKŻE:

„- Jestem zdziwiony tym, co opublikowała na swojej stronie internetowej Naczelna Prokuratura Wojskowa - 

mówi portalowi niezalezna.pl Piotr Walentynowicz, wnuk legendy Solidarności. Śledczy stwierdzili, że 

przyczyną śmierci A. Walentynowicz były "rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe i obrażenia klatki 

piersiowej".”

Spostrzeżenia na analizie mogą mieć kluczowe znaczenie dowodowe w tym ,że ruskie i polskie analityki-


sądowe zamiatają sprawę ANNY SOLIDARNOŚĆ "pod dywan" z premedytacją bojąc się ujawnić PRAWDĘ !